|
|
Autor |
Wiadomość |
kermit
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 14:13, 10 Gru 2013 |
|
Witam!
Któregoś pięknego dnia, a właściwie nocy mój warsztat opuściła Marysia. Po trzaśnięciu wrotami udała się prosto na Festiwal w Łasku, a ja zaraz za nią. Trochę informacji na temat jej protoplasty można znaleźć [link widoczny dla zalogowanych], a bliżej można ją poznać [link widoczny dla zalogowanych]. Całe jej niedoskonałe piękno wynikające z mojego wykonania i skali daleko mniejszej od oryginału pragnę przedstawić w tej InBoxoWarsztatoGalerii. Zdecydowałem się na taką formę, gdyż tempo relacji na żywo byłoby porównywalne z dynamiką wydmy w Słowińskim Parku Narodowym.
Zaczynamy od materii wyjściowej. Zestaw Mastercrafta, zawierający w sobie ramki ZTS-u, oparte o KP z lat prewałęsowych, doprawiony bardzo przyzwoitymi, współczesnymi kalkami, uzupełniony blachami Extratech do MiGa-17PF.
Po złożeniu tego do kupy otrzymujemy to co zniknie pod lekko-przezroczystą osłoną:
Sama osłona została przepolerowana i uzupełniona o trochę złomu:
Kolejne gramy stopów nieżelaznych znalazły miejsce na kołach podwozia głównego i we wnętrzu dyszy wylotowej, a z blachy ołowiowej został wykonany kanał dolotowy silnika:
Po blacharce przyszedł czas na lakiernie. Jasno błękitny podkład z niebieskimi plamami z Autentycznych MM do Flankera:
Dalszy ciąg przedcieniowania, tym razem ciemnoszarym:
A na to bazowy H-90:
W ramach zróżnicowania blach dokonałem mumifikacji:
Co w efekcie dało mniej więcej to:
Po okalkowaniu i lakierowaniu bezbarwnym matem Marysia prezentuje się następująco:
I to by było na tyle ciekawego. Teraz nudny, często pomijany opis słowny. Model składał się bardzo przyzwoicie, przy odrobinie cierpliwości można z niego wykrzesać samolot na poziomie. Do waloryzacji i poprawek podszedłem bardzo wybiórczo. Poza dorobieniem OCP, luf działek i rurek pitota z igieł oraz widocznego wyżej kanału dolotowego nie bawiłem się w poprawianie zestawu. Dłubanie w wymiarach i kształcie bryły spowodowałoby natychmiastowe zatrzymanie prac. Także osłona przedniego podwozia nie została poprawnie wykaligrafowana. Na tym modelu chciałem pobawić się cieniowaniem srebrzanki i jak widać po różnicach w odcieniach blach eksperyment udał się w 150%. Z tego też powodu nie zalałem go waschem, który by jeszcze zwiększył kontrast. Niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciach odcieni niebieskiego wychodzącego spod bazowego srebrnego, a szkoda, bo dodają życia takim małym powierzchniom.
Miłego oglądania!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |